Żyrandole były używane na długo przed wynalezieniem elektryczności. Pierwsze tego typu lampy stosowano już w średniowieczu. Pierwotny żyrandol, a właściwie polikandylion, to ażurowy, płaski dysk zawieszony na metalowych łańcuchach. Tego typu lampa mogła pomieścić nawet 16 świec.
Drewniane żyrandole składały się najczęściej z dwóch skrzyżowanych belek z kolcami do montażu świecy. Takie modele początkowo zarezerwowane były wyłącznie dla kościołów. Później zaczęły pojawiać się w zamożnych rezydencjach i pałacach. Po czasie krzyżowe formy zaczęto zastępować okrągłymi, na kształt koła wozu.
Dopiero w renesansie zaczęto wzbogacać żyrandole o kolejne piętra i elementy ochronne. Miały one zabezpieczać podłogę przed skapującym woskiem. Bogate formy wisiały przede wszystkim w magnackich rezydencjach. Proste, drewniane można było spotkać w mniej zamożnych domach. Barokowe żyrandole uzupełniane były o odbijające światło kryształki, lusterka i mosiężne płytki.
Żyrandole stały się bardziej powszechne, kiedy nastała elektryczność. Na początku XX wieku mocno konkurowały jednak z innymi rodzajami oświetlenia. Stawiane na równi, nie były szczególnie mocno popularyzowane. Dopiero po II wojnie światowej, przeżyły swój prawdziwy rozkwit. Tak w Polsce, jak i za granicą, zaczęto masowo produkować nowoczesne lampy z wyszukanymi formami.